Zasiądźcie wygodnie bo to co dziś tutaj napiszę jest NIEZWYKLE WAŻNE!
Albumy rodzinne
Najczęściej ich autorkami są Mamy. To one robią zdjęcia, zapisują najmniejsze szczegóły codzienności i tworzą ich kolejne strony. I to właśnie ich najczęściej tam brakuje. Skoro stoją po drugiej stronie obiektywu - ciężko trafić na zdjęcie, prawda? Jak to z Wami jest Mamusie? A ja mówię stanowcze NIE! I obiecuję poprawę! I Was też do tego zachęcam. W naszych albumach musimy się pojawiać - bo przecież jesteśmy pełnoprawnymi członkami naszej rodziny! I to do nas należy aby się o to postarać - nikt nie zrobi tego za nas (choć może łudzimy się, że mąż zacznie wreszcie robić nam te foty :P).
Więc informuję co następuje:
Wyciągamy statyw i UŻYWAMY GO regularnie
Robimy więcej selfików
PROSIMY mężów/dzieci/sąsiadów/znajomych/obcych ludzi o wspólne zdjęcia rodzinne
Cykamy fotki do lustra!
Drukujemy zdjęcia - nawet jeśli twierdzimy, że nie wyszłyśmy na nich dobrze!
Babeczki! Bez Was ten album jest pusty. Nawet jeśli jest to album o Waszych dzieciach - powinnyście się tam pojawiać. W końcu kto spędza z tym dziecięciem najwięcej czasu? Zadbajcie o to proszę. Ja też biorę się w tej kwestii za siebie! No. A teraz inspiracja. Dzięki uprzejmości Kingi znalazłam się na zdjęciach. Zadanie było proste: poprosić odpowiednią osobę, w odpowiednim momencie o kilka fotek. Sukces. Nic trudnego!
I te właśnie te fotki skłoniły mnie do przemyśleń (myśli te już wielokrotnie wcześniej chodziły mi po głowie), że zdecydowanie częściej powinnam się pojawiać w albumie. No i jestem! Voila! Ale nie spoczywam na laurach i Was też o to proszę :)